DLA SOCJALNEGO SZALEŃSTWA
Kuriozalnie żeby pomóc pracownikom i uczynić Polaków bogatszymi, trzeba zlikwidować zdecydowanie wszelkie rozdawnictwo i powszechną pomoc socjalną
a energię państwa skierować na wsparcie dla firm.
Dziura na rynku pracy się powiększa. Demografia za chwile przyśpieszy ten proces. Rynek pracy będzie najważniejszym rynkiem decydującym o rozwoju firm i dalszym wzroście gospodarczym. Przedsiębiorcy będą zabiegać o pracowników i podnosić pensję sami ale stanie się to tylko wtedy, kiedy będą wygrywać konkurencję międzynarodową i wciąż jak dotychczas zagraniczny popyt na polskie produkty i usługi będzie motorem napędowym gospodarki.
Jeśli firmy zostaną przeciążone przez rodzimy socjalizm i rozdawnictwo państwowe, wstrzymają swój rozwój, zacznie się kryzys,spadnie konkurencja o pracowników i wtedy cały socjalizm obróci się przeciwko tym, którzy mieli na nim skorzystać. Młodzi Polacy oraz ci w średnim wieku posmakują bólu bezrobocia jakie odczuwają młodzi Hiszpanie, Włosi czy Grecy, gdzie państwo przegięło z socjalizmem.
Pamiętajcie że 500+, to żadna kwota jeśli zestawiamy ją z możliwościami wzrostu płac z uwagi na rosnący popyt na rynku pracy i idącą za nią konkurencję.
W tych wyborach każdy może zdecydować czy chce zwiększyć dwukrotnie wynagrodzenie dzięki liberalnemu państwu
czy będzie biedował na 500+ zjadanym przez inflację dzięki politykom, którzy gęby mają wypchane socjalizmem.