1. Wstęp. Unikalna wiedza, by zrozumieć.
Wbrew powielanemu od lat poglądowi, że prezydent pełni wyłącznie funkcje reprezentacyjne, urząd ten zawsze miał
kluczowe znaczenie w polskim systemie władzy w zakresie polityki wewnętrznej. Gdy prezydent pochodzi spoza partii z Sejmu, może
skutecznie blokować złe pomysły polityków, dbając w pierwszej kolejności o interesy obywateli a nie o interesy swojej macierzystej partii.
Działając w porozumieniu z większością sejmową, może realizować swoje projekty poprzez kompromisy i polityczne ustalenia.
Prezydentura oraz sam proces wyborczy dają także mniejszościowym grupom wyborców, nawet tym bez reprezentacji w parlamencie, szansę na wywieranie wpływu na rządzącą większość, skuteczniej niż przez demonstracje czy lobbing. Przykładem może być sytuacja z 2015 roku, kiedy Bronisław Komorowski, starając się o głosy wyborców Pawła Kukiza, doprowadził do ogłoszenia referendum zbliżonego z jego postulatami.
Obecna sytuacja polityczna, gdzie dwa główne bloki – prawicowy (przyszli koalicjanci PIS i Konfederacja)i lewicowy (PO, Polska2050, PSL i Lewica) – mają zbliżony poziom poparcia, sprawia, że o zwycięstwie w wyborach, zamiast twardych elektoratów, może zadecydować grupa przedsiębiorców i liberałów, która nie ma reprezentacji parlamentarnej.
NAJISTOTNIEJSZY WARUNEK: głosy tej grupy nie mogą zostać rozdrobnione w pierwszej turze wyborów
pomiędzy różnych kandydatów z ugrupowań sejmowych. Siła tej grupy musi być skoncentrowana na kandydacie spoza Sejmu, niezwiązanym z wynikami partyjnych elektoratów.
Wobec tej sytuacji prezydentura może stać się dla przedsiębiorców i liberałów narzędziem nacisku na
największe partie, dla których wygrana, szczególnie w obecnym klimacie politycznym, ma ogromne
znaczenie. Warto pamiętać, że wybory prezydenckie są dwuturowe: w pierwszej turze można wesprzeć kandydata jako wyraz
poparcia dla jego postulatów, a w drugiej zdecydować o ostatecznym wyborze. Ekspozycja głosów w
pierwszej turze dla kandydata przedsiębiorców i liberałów nic nie kosztuje, a daje silne wsparcie
postulatom tej grupy wyborców.
Jeśli podoba ci się tak koncepcja to POPRZYJ ją finansowa DAROWIZNĄ <------> KILKAJĄC TUTAJ
Masz pytania? Potrzebujesz bliżeszego kontaktu? Dzowń <------> KILKAJĄC TUTAJ
2. Musimy zrealizować oczekiwania mikro i małych przedsiębiorców. Podkreślam „zrealizować” a nie „obiecać”
Jeśli przeczytałeś wstęp to rozumiesz, że w demokracji nie rządzi większość. Opisane we wstępie mechanizmy pozwalają na realizację poniżej opisanego celu. Pokazać politykom wszystkich partii z Sejmu zjednoczony głos przedsiębiorców wokół kandydata, który oczywiście nie ma szans na zwycięstwo.
Mikro- i małych przedsiębiorców oraz liberałów w Polsce jest według różnych szacunków około 2 miliony.
Zakładając 50% frekwencję, milion głosów na kandydata przedsiębiorców i liberałów to szansa na wynik 10% poparcia. To już kapitał polityczny, który, wobec kandydata spoza sejmowej układanki, wysyła sygnał i zachętę do walki o tych wyborców ze strony kandydatów dużych partii, ponieważ ta grupa zdecyduje o zwycięstwie.
Wynik w granicach 5-10% otwiera drogę do działań, w których kandydat reprezentujący środowisko przedsiębiorców i liberałów może przedstawić swoje warunki dwóm kandydatom, którzy przejdą do drugiej tury i będą walczyć o najwyższą stawkę dla swoich ugrupowań – o ratunek ich majątków, odpowiedzialność karną, a być może nawet przetrwanie partii wobec zaostrzającej się rywalizacji między dwoma głównymi klanami partyjnymi.
Jeśli podoba ci się tak koncepcja to POPRZYJ ją finansowa DAROWIZNĄ <------> KILKAJĄC TUTAJ
Masz pytania? Potrzebujesz bliżeszego kontaktu? Dzowń <------> KILKAJĄC TUTAJ
CO MOŻNA REALNIE OSIĄGNĄĆ
Wywołać presją, taką samo jaką Kukiza swoim wynkiem wymusił na Komorowskim rozpisanie w II turze wyborów referendum ogólnokrajowego.
Likwidacja PiS-owskiego Nowego Ładu to nasz kamień węgielny – podstawowy warunek. Nie interesują nas żadne wymówki ministra finansów. Wbrew twierdzeniom Donalda Tuska, wycofanie PiS-owskiego Nowego Ładu i przywrócenie stanu prawnego dla przedsiębiorców z 2021 roku wymaga jedynie ustawy składającej się z czterech artykułów, która zmieści się na jednej kartce A4.
To będzie nasze żądanie wobec partii rządzącej w zamian za poparcie w drugiej turze. Ustawa ma zostać przegłosowana i wejść w życie w okresie między pierwszą a drugą turą głosowania.
Drugi pakiet będzie dotyczył „Biblii Wolności” autorstwa partii przedsiębiorców i liberałów – realizacji ponad 100 postulatów liberalizujących polskie prawo. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że politykom nie można ufać, a umowy z nimi są dla nich samych bez znaczenia.
Wiemy jednak, że nikt w Polsce nie kocha pieniędzy bardziej niż politycy. Dlatego będziemy dążyć do podpisania stosownej umowy z partią kandydata, która gwarantowałaby realizację postulatów pod groźbą kary finansowej przewyższającej 5-letnią subwencję, jaką partia otrzymuje z budżetu państwa.
Jeśli podoba ci się tak koncepcja to POPRZYJ ją finansowa DAROWIZNĄ <------> KILKAJĄC TUTAJ
Masz pytania? Potrzebujesz bliżeszego kontaktu? Dzowń <------> KILKAJĄC TUTAJ
3. Ujawnienie siły wyborczej, by przestraszyć i zdyscyplinować polityków. Promocja reprezentacji społeczności małych i mikroprzedsiębiorców oraz liberałów
Nigdy w historii Polski Polacy nie mieli okazji głosować na partię przedsiębiorców. Donald Tusk, jak sam powiedział, w młodości naczytał się książek o liberalizmie gospodarczym i w latach 90-tych stworzył partię o profilu liberalnym, ale według jego odpowiedzi udzielonej Pawłowi Tanajno podczas wiecu wyborczego w Kluczborku w 2023 roku, Tusk uważa teraz, że liberalizm jest dla dzieci. Styl jego rządów w latach 2008-2016 oraz obecny, jak również jego działalność na łonie Unii Europejskiej, jako szefa partii ludowej, wskazują, że Donald Tusk wykonał ideologiczno-sentymentalny powrót do lat swojej młodości w PRL-u i stał się typowym SOCJALDEMOKRATĄ, gardzącym wręcz wartościami liberalnymi w praktyce swojego rządzenia (choć w warstwie ustnej czasami zdarza mu się mówić coś miłego do liberalnego wyborcy).
W efekcie tej próżni, środowisko małych i mikro przedsiębiorców oraz liberałów nie miało okazji poznać siły swojego głosu, nie miało okazji poznać swego kluczowego znaczenia w systemie wyboru władzy. Kandydat na prezydenta Polski z partii przedsiębiorców i liberałów powinien taką szansę dać wszystkim, którzy chcą zagłosować bez „mniejszego zła” – tym bardziej, że pierwsza tura wyborów prezydenckich na to pozwala.
Ujawnienie siły wyborczej tej grupy społecznej otworzy drogę, by w kolejnych wyborach do Sejmu zbudować trwałą reprezentację. Choć może składać się tylko z małej grupy posłów, to bez tej reprezentacji nie będzie można zbudować większości sejmowej, a bez niej nie powstanie rząd. W ten sposób mikro, mali przedsiębiorcy i liberałowie zabezpieczą swoją wolność i interesy poprzez władzę.
Jeśli podoba ci się tak koncepcja to POPRZYJ ją finansowa DAROWIZNĄ <------> KILKAJĄC TUTAJ
Masz pytania? Potrzebujesz bliżeszego kontaktu? Dzowń <------> KILKAJĄC TUTAJ
- zbiórce podpisów. Wydrukuj listę klikając tutaj.
- zachęcamy również do wsparcia projektu darowizną klikając tutaj